Wiórka
Kochani Paczacze, w ten weekend witamy w japaczowej rodzinie maleńką, 2-miesięczną Wiórkę <3 Jest istotką słodką jak wiórki kokosowe <3 Ale jej dzieciństwo niestety nie było mlekiem i miodem płynące :( Małe, słabe kociątko zaatakował herpeswirus, który zabrał Wiórci lewe oczko i doprowadził do śmiertelnie niebezpiecznej infekcji. Wiórka cudem przeżyła. Jej siostrzyczka niestety nie miała tyle szczęścia. I tak Wióreczka została na tym świecie zupełnie sama. Choć historia Wiórki jest bardzo smutna, kruszynka pięknie podnosi się z niej w naszym domu tymczasowym. Nabiera sił, czasami biega po domu jak małe tornado i zaprasza inne koty do zabawy. Jakby wiedziała, że musi cieszyć się utraconym kocim dzieciństwem za dwóch. A my jej powtarzamy, że teraz już wszystko będzie dobrze! <3 Przed Wióreczką operacja oczyszczenia i zaszycia oczodołu, jak tylko troszkę podrośnie. Niech więc nam rośnie zdrowo i nabiera sił, trzymajcie za nią kciuki!!! A kto chce sprawić kruszynce miłą niespodziankę, może zasilić prezentem zbiórkę Wióreczki - link poniżej.