Aktualności
Kolejna kocia tragedia
Kochani Paczacze, tydzień temu trafiła do nas mała koteczka❤️ z bardzo chorym okiem i łapką wyrwaną ze stawu, w której już rozpoczął się zanik nerwów. 😪 W takim stanie, samą i bezbronną, znaleziono ją na przedmieściach Poznania. Malusia niemal natychmiast przeszła enukleację, ponieważ stan oka wymagał szybkiego działania. W sobotę opuściła szpitalik i wyruszyła w drogę do naszego domu tymczasowego w Warszawie. Mamy już umówioną wizytę u znakomitego ortopedy, choć obawiamy się, że I jego kunszt może nie uratować łapki. 😞 Kociczka, pomimo całego nieszczęścia, które na nią spadło, jest przekochana i ufna. 💛 Prosimy Was ❤️ bardzo o mocne zaciskanie kciuków za tę skrzywdzoną kruszynę!!!!!! Teraz już ma nas i Was, więc musi być dobrze, prawda?! Prosimy też gorąco o wsparcie finansowe dla kici (link do zbiórki w komentarzu).☺️ Codziennie odbieramy nowe prośby o pomoc i jesteśmy już niemal bezradni. Bez Was, drodzy Przyjaciele ślepaczków, nie poradzimy sobie. 😔 Bez nowych domów tymczasowych i bez środków nie uda nam się uratować tych wszystkich, które na to czekają! 😔
Kolejne zgłoszenie
Kochani Paczacze, wpłynęła do nas rozpaczliwa prośba o.pomoc z Królikowa pod Koninem. Nasz numer przekazała znalzczyni fundacja, która pomocy nie udzieliła, ale na szczęście odesłała do nas. Osoba o wielkim sercu ❤️ znalazła te trzy ślepaczki na wsi, w rozpaczliwym stanie i położeniu. Nie wahała się ani chwili, pognała do weterynarza i awaryjnie zabezpieczyła maleństwa w pomieszczeniu gospodarczym, jednocześnie usiłując znaleźć pomoc. Uratowała życie tych biedactw!!! Dziś rano nasza wolontariuszka popędziła do Królikowa i zabrała kotki do domu tymczasowego w Bydgoszczy. Jesteśmy przeszczęśliwi, że kolejny raz udało nam się zadziałać błyskawicznie i ocalić trzy cudne istotki! Pomimo, że nie mamy już wolnych miejsc, że finanse topnieją, nigdy nie odmówimy pomocy niewidomym kotom!!! Płacimy za to wysoką cenę - jesteśmy przekoceni, wykończeni i zestresowani strasznie każdym nadchodzącym dniem, który przynosi nowe zgłoszenia. Pomimo to, szczęśliwi! Bo przecież nie o nas tu chodzi, a o te bezdomne, niechciane, chore, ociemniałe koty, które bez człowieka skazane są na śmierć. To nasze skarby, z miłości do których powstało Ja Pacze Sercem. Te trzy Króliczki z Królikowa są bardzo dzielne, mają ogromny apetyt i nawet leki przyjmują bez protestów, jak na grzeczne dzieciątka przystało! Powoli odzyskują siły na pierwsze kroczki w nowym otoczeniu. :) Oby każdy dzień był lepszy!!!! Póki co, kochamy, chuchamy i oczęta zakraplamy!!!!! Prosimy o mocne kciuki i ciepłych myśli moc!!!!!!! Gdybyście zechcieli wesprzeć naszą walkę o Króliczki, zasilcie ich skarpetkę (link w komentarzu),prosimy!!!! Wiecie, że bez Was ❤️ nie damy rady, ale wspólnymi siłami możemy odmieniać ociemniałe światy!!!!!!!! Dziękujemy, kochamy, ściskamy!!!!!!! ❤️❤️❤️ Na zdjęciach nasze i Wasze Króliczki ❤️❤️❤️ (w miejscu znalezienia, w drodze i w domu tymczasowym).
Poznajcie Łapkę
Kochani Paczacze, specjalnie dla Was ❤️ sobotnia dawka cukru - Panienka Łapka ❤️ Kicia ma ok 6 tyg, została znaleziona w stodole (🥺) i przyniesiona do kliniki okulistycznej, w której leczymy krakowskie ślepaczki. Nasz ulubiony okulista ❤️ poprosił o pomoc dla niej i oto i ona 🥰 800g cukru! Jeszcze troszkę nieśmiała, ale w szpitalu brykała 😉 Pracownicy lecznicy ❤️ po kolei się z nią wylewnie żegnali, gdy okazało się, że już wyrusza do domu tymczasowego. Jedno oczko trzeba było natychmiast usunąć, drugie wygląda średnio, ale mamy arsenał kropelek (wszystko w wypisach), których nie zawahamy się użyć!!! Gorąco wierzymy, że jeszcze uda się je uratować!!! To nasze bardzo odpowiedzialne zadanie. Jest i zadanie dla Was, drodzy!!! Mocne kciuki I ciepłych myśli moc dla rudziaszki!!!!!!! I dla tych z Was, którzy mogą sobie na to pozwolić, wrzut do ślepaczkowej skarpetki (link poniżej). ☺️ Za wszystko z sił całych dziękujemy!!!!!!!!❤️❤️❤️
Ślepaczki dziękują za wspaniały dar
Kochani Paczacze, niemal codziennie przyjmujemy nowe koty do naszych domów tymczasowych. Jednak nie tylko koty. ;) Ostatnio z wielką radością przyjęliśmy dar od cudownej ekipy
https://www.facebook.com/drapakigattino
❤️❤️❤️❤️❤️ Przepiękne, trwałe, a co najważniejsze, uwielbiane przez koty, drapaczki cieszą szalenie nasze ślepaczki!!!!!☀️ Z całego serca dziękujemy za ten niespodziewany, fantastyczny dar firmie Gattino!!!!!! Tyle radości zagościło dzięki Wam ❤️ wśród naszych podopiecznych , że aż trudno to wyrazić!!! Kochamy, ściskamy i dziękujemy!!!!!!!💞💞💞 Zdjęcia mówią same za siebie!🤩
WARSZAWA koci fotograf poszukiwany
Kochani Paczacze, poszukujemy fotografek lub fotografa, który zechciałby nam pomóc fotografując ślepaczki w naszych warszawskich domach tymczasowych!!!! Bez atrakcyjnych zdjęć bardzo trudno przykuć uwagę do ogłoszeń adopcyjnych nawet najwrażliwszych posiadaczy wielkich serc. 🥹 Adopcje stoją, więc tym bardziej potrzebujemy czarodziei obiektywu! 🦄 Gwarantujemy moc atrakcji 😁 - ślepaczkowe przytulanki i buziaczki, kłaczki wszędzie, mnóstwo radości oraz przeogromną wdzięczność ociemniałych kotów i naszą!!!!!!!! Co jeszcze: "Kawa, herbata, koniaczek?" 😉 Niewidome i niedowidzące koty są magiczne!!!!❤️ Pomóżcie nam to pokazać, bardzo prosimy!!!!!! tel. 500 383 928 e-mail: japaczesercem@gmail.com
Poznajcie Ozimki
Kochani Paczacze, nasze malusie Ozimki ❤️❤️ zjechały do Poznania :) Tutaj pobierają nauki samodzielnego jedzenia, ale z butlą zdecydowanie idzie im najlepiej ;) Są jeszcze bardzo nieporadne, ale to tylko dodaje im uroku. Tymczasowa mama karmi, tuli i rozpieszcza, co Ozimki zachwyca! ☀️ Wstępnie okulista ocenił, że możemy nie uratować trzech oczek, ale my mamy nadzieję, że jednak będzie lepiej. Robimy co w naszej mocy, by wyleczyć i uratować patrzałki!!!! Macie więc misję, drodzy ❤️ - zaciskajcie kciuki bardzo, baaaardzo mocno, prosimy!!!!!! Jeśli ktoś z Was może wesprzeć rudaski wpłatą do ich skarpety, będziemy szalenie wdzięczni!!!!!!! Faktura za leczenie I hospitalizację będzie wysoka 😞 Link do zbiórki w komentarzu. ☺️ Dziękujemy najmocniej na świecie za każdą myśl ciepłą i każdą złotówkę!!!!!!! ❤️❤️❤️ BLIK: 692 876 251 czyli ślepaczkowy telefon blikowy PayPal: japaczesercem@gmail.com "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym Konto: 36175000120000000035415998 BNP PARIBAS, tytuł wpłaty "darowizna dla Ozimków" lub ogólnie "darowizna dla ślepaczków" Dziękujemy, kochamy, ściskamy!!!!!!❤️❤️❤️ Pierwsze chwile Ozimków ❤️❤️ w domu tymczasowym.
Maleńka Helcia
Kochani Paczacze, oto drugie z przejętych wczoraj kociąt - maleńka, niewidoma Hela ❤️ Mała jest teraz pod najtroskliwszą opieką cudownej ekipy Przychodnia Weterynaryjna Piotr Dąbrowski ❤️❤️❤️, jak zawsze niezawodnej i gotowej na walkę o zdrowie, a często też o życie naszych podopiecznych!!!! Dlaczego malusia jest w szpitalu? Fragment naszego forum fundacyjnego: "Kochani, właśnie przywiozłam taką okruszynkę z działek pod Skokami. Waży 450 g, jest strasznie zabiedzona. :( Nawet trudno określić jakiego koloru będzie jej futerko, tak odbarwiły je niedobory maluśkiego organizmu. :( Podczas kwarantanny u wspaniałej Pani ❤️, która kicię znalazła, zatkała się, a miejscowy weterynarz otworzył jej jelito! Usunął kamień kałowy. Nie wiem jakim cudem to przeżyła... Hela ❤️, bo takie dałam jej imię, jest teraz w szpitaliku na Jugosłowiańskiej. ❤️ Zrobią wszystkie badania, w tym USG, ponieważ zoperowany brzuszek dr Asię ❤️ niepokoi i zaopiekują się nią troskliwie! Bardzo się o nią boję. Jeśli wszystko będzie dobrze, to w weekend mogłaby jechać do naszej Pauliny ❤️❤️❤️. Hela jest przekochana!!! Pcha się na ręce i mruczy jak szalona. 💛 Trzymajmy za nią kciuki, kochani!!!!" Tak, Helcia ma wielką wolę życia i wielką miłość do świata. Jest absolutnie niezwykła 💛 Drżymy o jej zdrowie, ale wierzymy, że najgorsze ma już za sobą!!!! Prosimy o moc ciepłych myśli, kciuki i pozytywne wibracje dla naszej kruszyny!!!!!! Gdy tylko nadejdą nowe wieści z lecznicy, zaraz Wam ❤️ przekażemy! Prosimy też gorąco o zasilenie japaczowej skarpety, do której zbieramy środki na leczenie Heli i innych naszych podopiecznych. 😊 - link w komentarzu. Może ktoś mógłby sprezentować Helce puszeczki RC gastro kitten? Ze względu na operację brzuszka są teraz dla niej najodpowiedniejsze. BLIK: 692 876 251 czyli ślepaczkowy telefon blikowy PayPal: japaczesercem@gmail.com "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym Konto: 36175000120000000035415998 BNP PARIBAS, tytuł wpłaty "darowizna dla Heli" lub ogólnie "darowizna dla ślepaczków" Bez Was ❤️ nie damy rady!!!!!!☺️ Za wszelką pomoc dziękujemy z całego serca I z całych sił, kochani!!!!!!!!!!!❤️❤️❤️ A to nasza Helcia cudna. 💓
Kolejny maluszek
Kochani Paczacze, kolejny tydzień rozpoczynamy intensywnie. Dziś zabierzemy do naszych domów tymczasowych 3 ślepaczki. Ten na zdjęciach to wystraszony bardzo malec ❤️, który trafił wprost z ulicy do gabinetu weterynaryjnego w Lesznie.❤️ Oczka ma w opłakanym stanie, ale zrobimy wszystko by je uratować! Ludzi malec się boi, ale przytulony zaczyna "topnieć" i mruczeć z ukontentowaniem. Przed nami więc wielkie zadanie by przegonić jego strasznie, ukoić smutki i wprowadzić w bezpieczny świat domu tymczasowego. Prosimy bardzo, trzymajcie kciuki za jego drogę do radości i beztroski, których dotąd nie miał okazji zaznać! Bezdomny, niewidomy kociak rzadko dostaje na to szansę. Dzięki dobrym ludziom ❤️ ten buraś ją ma!!!! Jeśli zechcielibyście wspomóc tę kupkę nieszczęścia, byłoby cudownie!!! Link do zbiórki umieszczamy w komentarzu. Za wszystko, drodzy, dziękujemy najmocniej na świecie!!!!!!!❤️❤️❤️ Bez Was ❤️ ślepaczkowe ratownictwo nie byłoby możliwe!!!!!!!! Nasz mały straszek jeszcze w leszczyńskim gabinecie weterynaryjnym, w którym lekarze weterynarii patrzą sercem!!! ❤️❤️❤️
Poznajcie Krakersika
Kochani Paczacze, tłok w naszych domach tymczasowych jest tak wielki, że od dwóch tygodni przyjmujemy niemal wyłącznie koty niewidome. :( Jednak bywają takie sytuacje jak ta Krakersika, jednooczka, który w sobotę zawitał w naszym domu tymczasowym. Znaleziony w Olsztynie, nie miał szans nawet na zabezpieczenie :( Zauważyła go wspaniała dziewczyna ❤️, która robi co może by poprawiać los bezdomnych kotów (dokarmia, kastrujemy etc.) Niestety nie miała dokąd zabrać rudzielca, więc ratunku szukała u nas. Nie mogliśmy zostawić kota z ziejącym, krwawiącym oczodołem na ulicy! I tak, dzięki łańcuchowi dobrych ludzi, Krakersik dotarł do DT we Wrocławiu. :) Wiemy, że to około roczny młodzian, bardzo, bardzo miły i spragniony kontaktu z człowiekiem. Może miał kiedyś dom? Nie wiemy, ale wiemy na pewno, że już zawsze będzie miał!!! Teraz to dom tymczasowy, a gdy już zoperujemy, wyleczymy i przygotujemy rudzielca do adopcji, znajdzie bezpieczny, kochający dom na zawsze. Tam będzie uszczęśliwiał swoją rodzinę miłością równie płomienną, jak jego futerko! 🔥 Krakers jeszcze jest troszkę onieśmielony nową sytuacją, ale wielkie serduszko już zdążył pokazać!)🧡 Zbieramy fundusze na diagnostykę, operację, szczepienia, testy i jedzonko dla rudzioszka ☺️ Gdybyście zechcieli pomóc, byłoby cudownie!!! Link do ślepaczkowej desperackiej zbiórki pod postem. Dziękujemy za każde wsparcie, kochani!!!!!!❤️❤️❤️ Cóż moglibyśmy zrobić bez Was? Naprawdę bardzo, bardzo niewiele. To dzięki Wam ❤️ Krakersik nie wysiaduje już zielonej ławeczki żebrząc o jedzenie i uwagę, co widać na pierwszym zdjęciu, tym ze zgłoszenia. Kochajmy ślepaczki i ratujmy je wspólnie!!!! Zdjęcie ze zgłoszenia i pierwsze momenty w DT Krakersa ❤️
Maleństwa z Olsztyna
Kochani Paczacze, dziś o kolejnych ślepaczkach z Olsztyna, które mamy pod opieką. Kalamitka ❤️ i Hazok ❤️ - dwa kociaki, jedno oczko (mocno zmienione). 😞 Ofiary bezdomności miejskiej, równie okrutnej jak każda inna. Gdy wreszcie pojawił się na ich drodze cudowny człowiek ❤️ na walkę o wzrok było już za późno... Jednak udało się wygrać życie!!!☀️ Odkąd zagościły w naszym domu tymczasowym na Śląsku, podzieliły się rolami - Hazok dzielnie zawłaszcza wszystkie domowe przestrzenie i dopiero zmęczony wskakuje na człowieka, by zasnąć jak kamień (na chwilę), Kalamitka większość czasu spędza w objęciach tymczasowych opiekunów, choć bywa, że i Ona dołącza do hucznych zabaw kociego przedszkola. Oboje wreszcie odzyskują beztroskie dzieciństwo!☀️☀️☀️ Widzieć je szczęśliwe i beztroskie to dla nas wielka sprawa, wielki plaster miodu na skołatane wyzwaniami ostatnich tygodni serca!💛 Chcielibyśmy tak właśnie pomóc wszystkim ślepaczkom, które nie mają nikogo, prócz siebie nawzajem, w najlepszym razie. Bez Was ❤️, kochani, to nie byłoby możliwe!!!!!!!! Dlatego bardzo gorąco nawołujemy o wsparcie, za które dziękujemy najmocniej na świecie!!!!!!!!❤️❤️❤️ Marzymy o pojawieniu się nowych domów tymczasowych, bo nasze już dawno w szwach popękały oraz o rodzinach adopcyjnych, które spojrzą sercem i pokochają ślepaczka!!!!!! Wierzcie nam, takiej decyzji nigdy nie będziecie żałować!!!!!!!!! Kochajmy, ratujmy i adoptujmy ślepaczki!!!!!!!😎😻❤️ Kalamitka ❤️ i Hazok ❤️, nasze warmińsko - śląskie szczęścia 😉💞
Maleńka Muffinka
Kochani Paczacze, oto nasza maleńka, niewidoma leszczynianka Muffinka ❤️ Ratowana i zgłoszona do nas przez lekarza weterynarii o wielkim sercu. ❤️ Muffinka ma około trzech miesięcy, ale rozwijała się troszeczkę wolniej. Wszystkie siły tego maleńkiego organizmu skierowane były na walkę z chorobą. :( Od piątku malusia już jest w naszym warszawskim domu tymczasowym, gdzie bardzo prędko odkrywa uroki życia poza klatką!☀️ Kochana i rezolutna z niej panieneczka! 💛 W tym tygodniu odwiedzi okulistę i obierzemy plan działań. :) Być może uda się uratować choć widzenie szczątkowe w ocalałym oczku! Drugiego już nie ma :( Bardzo prosimy o mocne kciuki za kolorową, słodką Muffinkę, drodzy!!!!!!!!! Nieśmiało też prosimy o grosik do ślepaczkowej skarpety (link do zbiórki w komentarzu). ☺️ Kocięta i koty, a co za tym idzie również wydatki, dosłownie nas zasypują... 😞 Dziękujemy, kochamy, ściskamy ❤️❤️❤️ i do kolejnych wyzwań się oddalamy!!!!!!!! Nasza Muffinka ❤️ jakby pędzlem mistrza malowana😻
Kolejne mikro kotki trafiły do fundacji
Kochani Paczacze, w Poznaniu od rana niebo płacze. Być może pochyla się nad tymi wszystkimi, którym przyszło konać w żarze roześmianego słońca? Jest ich tak wiele - bezdomnych, chorych, niechcianych. 😪 Taki właśnie los czekałby dwa maciupeńkie kocie dzieciątka porzucone w kartonie. Czekałby, gdyby nie Człowiek prawdziwy ❤️❤️❤️, który słysząc przejmujące kwilenie, zatrzymał się, pochylił i uratował - zaniósł kocięta do gabinetu weterynaryjnego! Działo się to wszystko w przepiękny, upalny dzień lipcowy w Wągrowcu. Z całego serca dziękujemy ekipie przychodni weterynaryjnej ❤️❤️❤️, która nie tylko troskliwie się mikruskami zajęła, ale też zrobiła wszystko, by znaleźć im bezpieczne miejsce, z którego kiedyś, już jako zdrowe ślepaczki, wyruszą do swoich rodzin adopcyjnych!!! Niewiele jeszcze o nich wiemy, bo trafiły do DT we Wrocławiu późnym wieczorem. Tak dziś rano napisała nasza wolontariuszka: "Dzieciaczki u nas ❤️ Brzuszki pełne, wymiziane i przytulone do termoforka idą spać w swojej bazie ❤️ Mniejsza to chyba dziewczynka, a większy chłopak, chociaż oboje są strasznie malutcy. Jutro będą zwiedzać mieszkanie i wymyślimy im jakieś imionka Dziewczynka ma jedno oko bardzo brzydkie ale drugie też zmienione i albo w ogóle nie widzi albo widzi bardzo słabo, kocurek jedno oko bardzo brzydkie, ale drugie ładne i na nie na pewno widzi, ale więcej powie nam w czwartek okulistka ❤️" Gdybyście mogli i zechcieli wspomóc leczenie, operację, profilaktykę i jedzonko dla bąbelków z kartonu, bylibyśmy przearcywdzięczni!!!!!!! Bez Waszej pomocy nie damy rady, kochani ☺️ Trwa nasza desperacka zbiórka, do której link zamieszczamy w komentarzu. BLIK: 692 876 251 czyli ślepaczkowy telefon blikowy PayPal: japaczesercem@gmail.com "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym Konto: 36175000120000000035415998 BNP PARIBAS, tytuł wpłaty "darowizna dla kociąt z kartonu" lub ogólnie "darowizna dla ślepaczków" Bez Was ❤️ nie damy rady!!!!!!☺️ Za najdrobniejszą nawet pomoc dziękujemy, jak to my, z całego serca i z całych sił!!!!!!!❤️❤️❤️ Oto nasze dzielne bąbelki z kartonu 😍😍❤️❤️ Ważą troszkę powyżej 200 gramów.
Mleczko jest przeszczęśliwy i bardzo dziękuje
Kochani Paczacze, noc już, a nasz Mleczko ❤️ w swej samotni ani myśli spać! Tyle cudownych zabawek dziś dostał w prezencie od Pani Małgosi ❤️❤️❤️, że szaleństwo może potrwać do rana 😉 Z całego serca dziękujemy za tę wielką paczkę radości!!!!!!!!☀️💛💛💛 My jeszcze nie śpimy, ponieważ ruch w Fundacji jak w ulu. Ciągle napływają nowe prośby o pomoc, a my dwoimy się i troimy, by sprostać wyzwaniom. Wiele kociąt przyjęliśmy w ten weekend. Wiele czeka na transport, a my czekamy na domy - takie na zawsze i tymczasowe! ☺️ Pani Małgosiu ❤️ dziękujemy za dar serca i związaną z nim wielką radość!!!! 🦄 Gdy jaśniej w sercach rośnie nadzieja, że za kilka tygodni wynik PCR nie potwierdzi obecności wirusa kociej białaczki u Mleczka. Zaklinamy los!!!!!!! Blondyn wieczorową porą czyli niesłyszący Mleczko ❤️ z pierwszymi, wyjętymi z wielkiej paczki, zabawkami :)
Niewidoma Tiramisu
Kochani Paczacze, dziś o dorosłym już bardzo ślepaczku, o niewidomej Tiramisu ❤️ Zgłoszenie przyszło przedwczoraj, a od wczoraj koteczka jest już w naszym domu tymczasowym. :) Tiramisu jest potwornie wychudzona, ma rany na skórze i duże wyłysienia. :( Wyniki badania krwi, z którymi przyjechała są zaskakująco dobre! Ma już umówione wizyty u okulisty (w jednym oczku chyba jest zapalenie błony naczyniowej i wylewy, drugie niestety też nie widzi) oraz do dermatologa. Powtórzymy też analizy krwi w najszerszym profilu. Kicia jest obłędnie kochana, słodka jak słynny włoski deser. ☀️ Natychmiast znalazła drogę do łóżka, które stało się jej królestwem. Oczywiście najfajniej jest się wylegiwać z termoforem u zapadniętego boku czyli tymczasowym opiekunem. :) Jesteśmy przekonani, że Ti miała własny dom, który z jakichś powodów straciła. :( Zastraszający stan jej ciałka wskazuje na to, iż długo trwała jej tułaczka naznaczona głodem. Niewidomy kot nie ma szans w okrutnej rzeczywistości istot bezdomnych. 😔 Na szczęście Ktoś ❤️ kotę zauważył, zabrał do lecznicy i szukał pomocy. Na szczęście znalazł ją u nas. Mamy nadzieję, że uda nam prędko postawić ją na łapki, wyleczyć i przygotować do adopcji. Nie odzyska już wzroku, ale przecież i bez niego teraz już będzie mogła żyć beztrosko, szczęśliwie i bezpiecznie!!!☀️ Bardzo Was ❤️ prosimy o najcieplejsze myśli I mocne kciuki za Tiramisu!!!!!!!! Równie gorąco prosimy o wsparcie japaczowej skarpety, do której zbieramy środki na ratowanie ślepaczków. ☺️ Link do zbiórki umieszczamy pod postem. Tylko wspólnymi siłami możemy odmieniać świat choć troszkę!!!!!!! Dziękujemy Wam za wszystko, co robicie dla niewidomych i niedowidzących kotów, drodzy Przyjaciele!!!!!!❤️❤️❤️❤️❤️ To dzięki Wam nasze ratownictwo nie ustaje!!!!!!! Dziękujemy, kochamy i ściskamy!!!!!!🥰💛 Biegniemy do zadań, ponieważ codziennie przybywa nam podopiecznych, ale przecież dla nich właśnie jesteśmy ❣️ Nasza Tiramisu ❤️
Mleczko się pochorował
Kochani Paczacze, dziś dwa słowa o Mleczku ❤️, którego już poznaliście. Miał mieć dom, już taki na zawsze. Niestety te piękne plany pokrzyżował test płytkowy, który pokazał FeLV +. Zważywszy, że to jeszcze bardzo małe, słabe i chore kocię, wynik może być zafałszowany (infekcja krzyżowa etc.). Musimy odczekać kilka tygodni i zrobić test Quantum PCR. W tym czasie Mleczko nie może przebywać ani z kotami dodatnimi, ani ujemnymi. :( Ma swoją samotnię w domu tymczasowym, którą staramy się ze wszystkich sił urozmaicić, by nie nudził się malec. Ma też swego pluszowego liska oraz nas do towarzystwa. Mimo naszych starań w sobotę ciężko zaniemógł. 😞 Tak pisze dziś o tym tymczasowa opiekunka. "Było z Mleczkiem ❤️ bardzo źle, ale wracamy do życia!!! W niedzielę nie jadł już nic, nie trzymał temperatury. O 15.00 wrócił z kroplówki i do rana kangurowałam go, ogrzewając dodatkowo termoforkiem. Gdy tylko wychodziłam by zagotować wodę, stygł - uszka, łapki, ogonek zimne natychmiast. Obejrzeliśmy w telefonie mecz, a potem ze strachu o niego już oglądałam tylko malca. Dotrwaliśmy do rana i popędziliśmy do lecznicy. Mimo że to ranek, było już gorąco, a w termoforze wrzątek. Gdy dojechaliśmy temperatura wynosiła tylko 37.7. Oczywiście znowu kroplówka dozylna, dogrzewanie w szpitaliku dziennym. Morfologia zrobiona na miejscu pokazała anemię, ale nie tak silną, by przesądzać o białaczce. Mleczko od początku był słaby nie jadł, a pchły i wszoły, z którymi przyjechał też na pewno sporo krwi wypiły. Wczoraj w szpitaliku zaczął jeść!!!! ☀️ Ufff.... 😃 W domu też pojadł i rojbrował ;) Noc spędził z termoforem, a ja tylko wstawałam sprawdzić czy wszystko ok i wymienić wodę na gorącą. :) Dziś nadal kroplówki, ponieważ utrzymuje się biegunka, ale to już spokojnie, bez strachu o życie. Mam nadzieję, że już problem nietrzymania temperatury zniknie na dobre!!!!!! Ruszamy ku zdrowiu!!!!! Oby już tylko dobre wieści były przed tym uroczym urwisem!!!!!!!!!" Prosimy o najmocniejsze kciuki za zdrowie Mleczka, drodzy!!!!!!!!!!!! Ślijcie moc!!!!!! Może macie jakieś interaktywne zabawki dla kociąt, które Waszym pupilom ❤️ nie są już potrzebne? Może zechcielibyście sprezentować jakąś Mleczce? ☺️ Każda przyda się bardzo, by tygodnie oczekiwania na powtórkę testu mogły być dla niego czasem pełnym pozytywnych wrażeń. Za każdy rodzaj wsparcia będziemy wdzięczni szalenie!!!!!!!☺️ Za wszystko dziękujemy z całego serca i z całych sił!!!!!!!!!!❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Kochamy, chuchamy i nie tracimy nadziei, że wirus białaczki jednak ominie tego cudnego głuszka. Teraz najważniejsze by wrócił do pełni zdrówka!!!!!!! Siły i apetyt już wróciły, a to najważniejsze!!!!!☀️☀️☀️ Nasz rozkoszny Mleczko ❤️ w DT i w poczekalni lecznicy.
Z całego serca dziękujemy
UKochani Paczacze, z całego serca i z całych sił dziękujemy wszystkim, którzy oddali głosy na naszą Fundację w konkursie RatujemyZwierzaki ❤️❤️❤️ Dzięki Waszym sercom bijącym gorąco dla ślepaczków 💓💓💓 wygraliśmy mikrodotację - 5 tysięcy złotych!!!!!!!🤩🥳🤠 Dziękujemy za zaufanie, za przyjaźń prawdziwą jaką darzycie wielką rodzinę niewidomych i niedowidzących kotów!!!!!!!!!!! Jesteście niesamowici!!!!!!!!!!!😻💛💛💛 Obiecujemy zrobić wszystko, by nigdy nie zawieść Waszego zaufania!!!!!!!! Symboliczny bon konkursowy prezentuje nasz Czarnogłówka ❤️, którego oczka udało się uratować dzięki Wam, drodzy!!!!!!!!!!🥰🥰🥰 Maludek przesyła całuski i najgorętsze podziękowania w imieniu wszystkich japaczowych podopiecznych!!!!!!!!!💞💞💞💞💞
Kropeczka pięknie przybiera na wadze
Kochani Paczacze, pamiętacie niewidome maleństwo z Palucha? Nasza Kropeczka ❤️ przybiega dziś do Was ❤️ by pochwalić się, że waży już 585 g!!!!!!🤩 Jest przeurocza, kocha się bawić i już coraz bardziej przypomina kociątko, a nie kropeczkę atramentu 😀 Oczywiście bardzo prosimy o dalsze zaciskanie kciuków za tę słodką panieneczkę!!!!!!!💞💞💞
Niewidomy Casper vel Owca
Kochani Paczacze, dziś przedstawiamy Wam kociego imigranta, któremu wojna odebrała wszystko. 😪 Niewidomy Casper vel Owca ❤️ jest około dwuletnim "fivkiem". W swym krótkim życiu zdążył stracić nie tylko rodzinę i dom, ale też wzrok, oko i ząbki. 😞 Jest Owca kotem jak z bajki, kotem marzeń!!!!🦄 To czuły, łagodny, spragniony człowieka i przytulania, wspaniale dogadyjący się z kotami oraz psami kocurek. 💓 Wyniki badań krwi ma świetne. Cieniem kładzie się tylko nosicielstwo wirusa niedoboru immunologicznego, więc trzeba bardzo dbać o odporność Owieczki i nie narażać go już na żadne stresy. Nie należy bać się FIV, ponieważ w warunkach domowych, w których nie dochodzi do walk o zasoby (krew w krew) zdrowe koty są bezpieczne! Nasz Owca będzie szczęśliwy zarówno jako koci jedynek, jak i przyszywany brat innych futrzaków, byle nie w wielkiej ilości, ponieważ jest bardzo delikatny psychicznie i bardzo jest spragniony spokoju. Przeżył już wystarczająco wiele w wojennej zawierusze. Dla naszego puchatka człowiek jest centrum wszechświata!!!💛 My kochamy go obłędnie, ale wiemy, że najszczęśliwszy będzie w ramionach i na kolanach swojego własnego ludzia!!! Nic tylko kochać tego ślepaczka!!!!!! Właściwie już jest gotowy do adopcji, ale jeszcze przed sesją zdjęciową. ☺️ Czy znajdzie się ktoś, kto pokocha to czułe, ufne istnienie? Jeśli tak, prosimy o kontakt! tel. 500 383 928 e-mail: japaczesercem@gmail.com Gdybyście chcieli i mogli wspomóc nasze działania ratownicze byłoby cudownie. Linki pod postem. Dziękujemy za Wasze wielkie serca, kochani!!!!❤️❤️❤️ Na zdjęciach kot z marzeń - niezwykły Casper vel Owca ❤️ w DT.
Malutka Cytrynka trafiła do fundacji
😿 Jak to możliwe, że życie tego słodkiego kociaka ma tak kwaśny smak? 💔 Nie możemy się zgodzić na taką niesprawiedliwość! 3-miesięczna Cytrynka 💛 to chodząca słodycz, która od piątku rozkochuje w sobie wszystkich naszych wolontariuszy. Zasługuje na więcej niż zgotował jej los. 🩺 A jej los to choroba neurologiczna, która sprawia, że Cytrynka ma problemy z równowagą, przewraca się podczas chodzenia, płacze, kiedy nie jest w stanie sama wstać. Wymaga czułej troski i opieki, bo zdarza jej się wpadać w ścianę, w przedmioty. Nie jesteśmy pewni czy widzi. Ma typowy dla problemów neurologicznych oczopląs. Główka Cytrynki jest niepokojąco zdeformowana. Boimy się bardzo, jaką prawdę odkryjemy w czasie diagnostyki. Cytrynce zdarza się bardzo prężyć małe ciałko. Niekiedy cała sztywnieje. Prawdopodobnie ma też padaczkę. 🥣 Nie potrafi korzystać z kuwety, ale za to z miseczki jak najbardziej! Maleńka ma na szczęście ogromny apetyt. Jest jak mały odkurzacz, który chętnie wylizuje dokładnie wszystkie miseczki. Kiedy czuje się lepiej, uwielbia przytulać się do człowieka i bawić się małymi przedmiotami. 😍 Cudownie się na nią wtedy patrzy, kiedy szaleje beztroska, zupełnie zapominając o zmartwieniach. Tak bardzo chcielibyśmy, by takich chwil było w życiu Cytrynki jak najwięcej. By mogła mieć tak samo szczęśliwe dzieciństwo jak inne kociaki! Jeszcze nie wiemy, czy jest to możliwe. 🍋 Cytrynka jest w trakcie diagnostyki neurologicznej. Trzymajcie za nią mocno kciuki i ślijcie ciepłe myśli!!! A kto chce sprawić Cytrynce szczególną przyjemność, może jej sprezentować miłą niespodziankę na stronie jej zbiórki (link w komentarzu ⬇️), np. ulubiony pasztecik czy hałaśliwą zabawkę ;) 😽
Ślepaczki dziękują za wspaniały dar
Kochani Paczacze, cud u ślepaczków!!!!!! Cud wielkich serc: kotka Migotka ❤️, który jednym oczkiem ogląda świat, jego ukochanej mamci Amelii ❤️ oraz ekipy firmy AZAN ❤️ Z Wszystko zaczęło się od Migotkowej zabawy w mediach społecznościowych, a skończyło wielkim prezentem dla dwóch organizacji pro zwierzęcych, w tym naszej. 😀 I tak dotarło do nas ponad 700 kg (sic!) karmy Brit i Carnilove od firmy AZAN!!! 🔥 💛💛💛 Dziękujemy z całego serca i z całych sił za wsparcie niewidomych i niedowidzących kotów, które ratujemy!!!!!!!! To dla nas zaszczyt i przeogromna radość, a dla naszych podopiecznych wielka pyszność w miseczkach!☀️ 😀 Teraz możemy odetchnąć, bo wszystkie ślepaczkowe brzuszki będą pełne!!!!!!!!! To wielki luksus, zwłaszcza w tak trudnym czasie. Skarbem ślepaczków są niesamowici Przyjaciele, którzy patrzą sercem!!!!!!!😍😍😍 Dziękujemy, kochamy i ściskamy!!!!!!!!!!!❤️❤️❤️ Kotku Migotku ❤️❤️❤️ jesteś prawdziwym czarodziejem!!!!!!!!!🦄 🤩😎
Dom tymczasowy pilnie poszukiwany
Kochani Paczacze, błagamy o pomoc, o dom, choćby tymczasowy dla tego niewidomego kocurka!!!!! Kotek ma niespełna rok i nie ma gdzie się podziać. Grozi mu oddanie do Schroniska, czego bardzo nie chce osoba, która go uratowała oraz my. Na pewno do tego nie dopuścimy!!!!!!! Problem w tym, że jesteśmy tak przekoceni, że trudno choćby szpilkę wcisnąć. 😔 Nasze domy tymczasowe są przepełnione, ponieważ niemal każdego dnia trafiają do nas nowe ślepaczki, dla których jesteśmy jedyną nadzieją i szansą. Dlatego tak bardzo gorąco i desperacko prosimy o pomoc!!!!!!!!!! Zapewniamy wsparcie merytoryczne i oczywiście finansujemy opiekę weterynaryjną oraz karmę i żwirek!!!!!!!! Ślepek jest zabezpieczony w Warszawie, ale transport do dowolnej miejscowości nie będzie stanowił problemu!!!!!!!! Hej Polsko, spójrz sercem, prosimy!!!!!❤️ Kontakt: tel. 500 383 928 e-mail: japaczesercem@gmail.com Piękny, kochany, niechciany, młody kot, który patrzy sercem ❤️
Poznajcie Bonbona
Kochani Paczacze, nie tylko maleństwa niewidome trafiają do nas w tym okresie. W ubiegłym tygodniu przejęliśmy schorowanego, niewidomego Bonbona ❤️ z krakowskiego Schroniska (dziękujemy za znakomitą współpracę! ❤️). To staruszek cudowny, ale bardzo, bardzo chory. :( Robimy wszystko by poczuł się lepiej i by ukraść dla niego jeszcze mnóstwo dobrego czasu!!!!!!!! Bonbonik to sama skóra i kości, złamane uszko, nadciśnienie tętnicze 200, zęby w katastrofalnym stanie, podejrzenie choroby serduszka (w tym tygodniu mamy wizytę u kardiologa), badanie USG pokazało płyn w klatce piersiowej i chore nerki. Walka z niewydolnością nerek u kota z problemami sercowymi jest bardzo trudna. Trzeba zachować olbrzymią ostrożność w płynoterapii, bądź nawet ją wykluczyć :( Bonbonik jest poczciwym, arcykochanym kocurkiem, który grzecznie przyjmuje wszystkie leki, spokojnie znosi diagnostykę i leczenie. On na pewno wie, że wszystko to dla niego... Wie ten mądry senior, że pokochaliśmy go bardzo, bardzo!!! Wie, że już nigdy nie będzie sam!!!!! Prosimy Was, kochani, o rzucenie koła ratunkowego czyli wsparcie groszem, bo sytuacja fundacji jest tragiczna. Pierwszy raz w historii założyliśmy desperacką zbiórkę, by przetrwać i nadal nieść pomoc tym najbardziej bezbronnym kotom - ociemniałym. Link do zbiórki pod postem. BLIK: 692 876 251 czyli ślepaczkowy telefon blikowy PayPal: japaczesercem@gmail.com "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym Konto: 36175000120000000035415998 BNP PARIBAS, tytuł wpłaty "darowizna dla Bonbona" lub ogólnie "darowizna dla ślepaczków" Wybaczcie i bądźcie z nami jak zawsze, prosimy!!!!!!!! Za wszystko, kochani, z całego serca I z całych sił dziękujemy!!!!!!!!!!!!❤️❤️❤️❤️❤️ Prosimy też o domy tymczasowe, bo brakuje nie tylko pieniędzy, ale też miejsc. Codziennie przyjmujemy nowych podopiecznych. W tej chwili czeka na naszą pomoc 11 kociąt, którym wirus już zabrał oczka. Bez Was ❤️ i bez nas nie mają szans. 😪 Wybaczcie smutę i proszalnictwo, prosimy!!! Już wkrótce musi być lepiej, prawda? A to nasz Bonbon 🧡 kochany... Ślijcie mu moc, drodzy!!!!!!!!!!!
Maleńka Jona
Kochani Paczacze, wczoraj pod naszą opiekę trafiła maleńka Jona ❤️ Stan maleńkiej był tak poważny, że musieliśmy zostawić ją w szpitalu lecznicy całodobowej w Poznaniu. Serce pęka na myśl jakie cierpienie tej kruszynie przyszło znosić 😪 Na szczęście dzisiejsze wieści z lecznicy są optymistyczne bardzo - maleńka samodzielnie pojadła i trzyma już temperaturę ☀️ Nadal jest w inkubatorze, ale mamy nadzieję, że w czwartek będzie mogła opuścić szpitalik!!!! I za to, prosimy, trzymajcie mocno kciuki, drodzy!!!!!!! Jona ❤️ niestety oczka ma w takim stanie, że chyba nie ma co ratować 😞 Oczywiście, zawalczymy! Na enukleację jest jeszcze za słaba i za mała. Prosimy o najcieplejsze myśli dla Jonki!!!!!!! Prosimy też o pomoc finansową, bo nie udźwigniemy wszystkich wyzwań bez Waszej pomocy, Przyjaciele!!! 😔 W komentarzu umieścimy link do zbiórki ratunkowej. Błagamy o wsparcie!!!!!!☺️ Za wszystko, kochani, z całego serca I z całych sił dziękujemy!!!!!!!!!!!!❤️❤️❤️❤️❤️ Każda złotówka na wagę wzroku, a nawet życia!!!!!!!!!!!!! Maleńką Jona ❤️ w momencie przejęcia i w oczekiwaniu na przyjęcie do szpitala.
Florek jest po operacji
Kochani Paczacze, nasz brunecik Florek ❤️ ma jeszcze troszkę zbolały uśmiech, ale jednak uśmiech! Życzy wszystkim Wam ❤️ Przyjaciołom ślepaczków spokojnej i dobrej nocy!!!!!!!! 🌙⭐️
Sytuacja finansowa jest dramatyczna.
Kochani, tak źle nie było nigdy - brak ratunku to wyrok dla niewidomych kotów!!!!! Toniemy finansowo!!!!! Błagamy o pomoc!!!!!!!!
Codziennie nowe zgłoszenia
Kochani Paczacze, codziennie przyjmujemy nowe kociątka. Wczoraj było tak: "Właśnie wróciłam z Dolnego Śląska. Jechałam po ślepaczka, ale wróciłam z dwójką. Białasek jest głuchy, slaby. Okazało się, że ma zapalenie dolnych dróg oddechowych. Nie mogłam go zostawić. Wieś wzdłuż drogi, z podwórka prosto pod koła wyjście. Całe szczęście, że Pani ❤️ poprosiła o pomoc, bo nie przeżyłyby. Zwijałam je z ogródka. Właśnie Paniom o wielkich sercach te maluszki życie zawdzięczają!!! Ślepek zapchlony, ze świerzbem, małoocze, powieczki już prawie zrośnięte. Waży aż 1.4 kg! :) Ogólny stan dobry. Przekochany, mruczy przy każdym dotknięciu 💛 Głuszek waży 720 g, słaby i mocno zainfekowany. Przy każdym zastrzyku darł się w niebogłosy, ale to częste u niesłyszących. Pcheł milion na ciałku. Po wizycie u weta czuje się znacznie lepiej. Początkowo jadł ze strzykawki, ale zaraz już z talerzyka. Ufff... Wyślemy Paniom łapicę, by wyłapały dzikie mamusie. Sfinansujemy sterylizacje. Wszystko, byle już się nie rodziły kolejne niechciane!!!! Maluchy rządzą w łazience, a ja zaraz padam i włączam transmisję z Euro, by choć chwilę nie myśleć o kolejnych zgłoszeniach, których wpłynęło dzisiaj kilka. 🙈 W razie czego, będę pod telefonem. ☺️" To relacja z wewnętrznej grupy fundacyjnej. Biegniemy do kolejnych zgłoszeń, a Was, Przyjaciele, z całych sił prosimy o wsparcie!!!!!! Toniemy, ale nie poddamy się!!!!!! Tylko wczoraj dostaliśmy zgłoszenia 7 slepaczków. Pomóżcie, kochani, prosimy, by pieniędzy starczyło na te wszystkie wyzwania!!!!! Jeśli macie wolny kącik u siebie i moglibyście przyjąć tymczasika, odezwijcie się!!!!!!!! Każda pomoc na wagę wzroku, a nawet życia!!!!!!!!! Za każdą dziękujemy z całego serca I z całych sił!!!!!!!!❤️❤️❤️ Pomóżcie maleńkim ociemniałym, prosimy!!!!! Otulmy je wspólnie miłością i troską!!!!!!!!!! BLIK: 692 876 251 czyli ślepaczkowy telefon blikowy PayPal: japaczesercem@gmail.com "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym Konto: 36175000120000000035415998 BNP PARIBAS, tytuł wpłaty "darowizna dla rodzeństwa ślepka i głuszka" lub ogólnie "darowizna dla ślepaczków" Wybaczcie proszalnictwo i bądźcie z nami jak zawsze, prosimy!!!!!! Dziękujemy za wszystko i bezczelnie prosimy o więcej, by nie zawieść tych najbardziej bezbronnych, których życie jest w naszych rękach!!!!!!!!!!
Kolejne mikro kotki
Kochani Paczacze, wczorajsze popołudnie i wieczór były u nas bardzo nerwowe. Staraliśmy się na odległość pomóc niesamodzielnym, trzytygodniowym maleństwom na cito!!! Popołudniu zadzwonił telefon. Pani weterynarz ❤️ poprosiła o pomoc dla dwóch tycich ślepaczków. Kocięta znalazł w Ozimku niesamowity Pan Marek ❤️. W lecznicy dostał mleko zastępcze i czekał w domu na pomoc. Wiemy doskonale jak trudno uchować przy życiu tak chore i tak małe istotki, dlatego musieliśmy działać błyskawicznie. Gdy opanowaliśmy panikę, udało się wymyślić konstruktywny plan działania. Miał szansę na realizację w dużej mierze dzięki Panu Markowi, który zgodził się wsiąść wieczorem do samochodu i pokonać 150 km do Wrocławia. Tam, w jednej z klinik całodobowych, udało się wyprosić przyjęcie kociąt do szpitala. Brzmi prosto, ale wcale prosto nie było. Cały czas nasz telefon rozgrzany był do czerwoności. W końcu, o 22.15 lekarz weterynarii przyjął kocięta. Jeszcze chwila i mogłoby być za późno, bo przecież takie okruszki muszą jeść co 2 godziny, trzeba je dogrzewać etc. Na szczęście się udało!!!!!!! Ufff.... Panie Marku 💛💛💛, z całego serca dziękujemy za Pana serce i determinację!!!!!! Obiecujemy zrobić wszystko, by kociaczki wprowadzić w beztroskie dzieciństwo, a przede wszystkim wyleczyć!!!!!! Mamy nadzieję odebrać te małe krasnalki w niedzielę i przewieźć do Poznania. Prosimy o kciuków moc i najcieplejsze myśli dla naszych małych Ozimków ❤️❤️ Prosimy też z całych sił o wsparcie finansowe!!!! ☺️ Trwa nasza desperacka zbiórka, do której link zamieszczamy w komentarzu. BLIK: 692 876 251 czyli ślepaczkowy telefon blikowy PayPal: japaczesercem@gmail.com "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym Konto: 36175000120000000035415998 BNP PARIBAS, tytuł wpłaty "darowizna dla Ozimków" lub ogólnie "darowizna dla ślepaczków" Codziennie spływają kolejne prośby o pomoc i staramy się reagować na wszystkie. Nasze domy tymczasowe pękają w szwach, a konto fundacyjne wręcz przeciwnie. 😞 Za wszelką pomoc dziękujemy jak szaleni!!!!!!❤️❤️❤️ Nasze dwa biedniusie Ozimki ❤️❤️
Niestety wirus białaczki potwierdzony
Kochani Paczacze, pamiętacie Mleczko ❤️ naszego uroczego głuszka? Niestety test PCR potwierdził nosicielstwo wirusa białaczki 😞 Serce nam pękło, ale na szczęście ten mały urwis nie zdaje sobie sprawy co znaczy FeLV +. Jest radosny i energiczny jak wszystkie kocie dzieci w naszych domach tymczasowych. I jest nieprawdopodobnie słodki i rozczulający 💓 Ma już 14 tygodni, jest zaszczepiony i zdrowy. Nie wiemy czy i kiedy wirus się uaktywni. Mamy nadzieję, że nasz ukochany, wychuchany malec ma przed sobą długie i dobre życie. Czy w tej sytuacji ktoś pokocha Mleczko, ktoś zechce dać mu dom? Mamy nadzieję, że tak!!!!! Nasz niesłyszący psotnik Mleczko ❤️ Gdy śpi jest prawdziwym aniołeczkiem 😉🦄
Zachęcamy do lektury
Kochani Paczacze, w tym tygodniu ma miejsce fantastyczna, a dla ślepaczków szczególnie ważna premiera nowego wydania "Odysei kota imieniem Homer" Gwen Cooper!!!!😍 Wraz z https://www.facebook.com/wydawnictwonowabasn
wszystkich Was ❤️, prawdziwych Przyjaciół niewidomych kotów do szturmu na księgarnie, ponieważ to dla nas wszystkich pozycja z gatunku "must have". 😎 Niewidomy Homer z wdziękiem przeprowadzi czytelników przez swój na pozór ciemny świat, wcale nie smutny i wcale nie straszny. To przecież bardzo dzielny ślepaczek, który na świat patrzy sercem i tą perspektywą zaraża innych!!!!!!!😍😍😍 Kochajmy ślepaczki!!!!!!❤️❤️❤️
Kolejny okruszek na pokładzie
Kochani Paczacze, dziś dobrej nocy życzy Wam❤️ niewidoma okruszka maleńka❤️. Trafiła do weterynarza jednej z gmin pod Bydgoszczą. Miała wrócić "na wolność"... Szczęśliwym zbiegiem okoliczności dowiedzieliśmy się o niej i już kiciunia jest w naszym domu tymczasowym we Wrocławiu. :) Jeszcze nam się nie przedstawiła, ale może Wy macie pomysł jakie to dzieciątko nosi imię? 😉 Niewiele jeszcze wiemy, ale jutro zaczyna się wizytowanie okulisty i weta internisty. Najważniejsze, że to bezbronne kociątko już jest bezpieczne!!!!!!☀️ I ma apetyt 😀 W ten weekend trafiło do nas wiele kociąt i koty dorosłe również. Cieszymy się ogromnie, że mogliśmy je przyjąć!!! Również dzięki nowo pozyskanym trzem domom tymczasowym!💛💛💛🥳😻 Nasza malunia życząc dobrej nocy ma też ogromną prośbę o wpłatę grosika do konkursowej skarbonki ślepaczków - akcja "Otulmy miłością maluchy" (link w komentarzu). Tylko do północy można jeszcze dorzucić datek, to ostatni dzień konkursu. A dla nas kolejny, w którym trwa nieprzerwanie nasza misja ratunkowa!!!!!! Prosimy, wspomóżcie, kochani!!!!!!! Dziękujemy, kochamy, ściskamy!!!!!❤️❤️❤️❤️ I padamy ☺️
Paczka dla ślepaczka: Agatka
Kochani Paczacze, poznajcie Agatkę! ❤ Agatka jest naszym honorowym ślepaczkiem - jej piękne wielkie oczy oglądają świat bez żadnych ograniczeń. Za to uszka nie działają wcale 🙁 Agatka jest głucha, żyje w świecie ciszy. Schronisko w Środzie Wielkopolskiej, do którego trafiła Agatka, zapytało nas czy otoczymy ją równie czułą opieką, jaką otaczamy ślepaczki. A my na to: oczywiście!!! ☀🥰 I tak ślepaczki przyjęły Agatkę pod swoje skrzydła, a wszyscy wiemy, że pod tymi skrzydłami ciepło i bezpiecznie, najlepiej!!! 🥰💛Zobaczcie sami, jak maleńka cudnie kokosi się w objęciach matkującego jej kocurka Emirka ❤ 💛 Agatka to jeszcze mały bobas, kiedy do nas przyjechała, ważyła zaledwie pół kilo. Bardzo o nią drżymy, bo Schronisko walczy właśnie z wirusem panleukopenii, śmiertelnie niebezpiecznym dla małych kociąt. Test Agatki na obecność wirusa wyszedł niestety pozytywny 🙁 Maleńka szczęśliwie nie ma póki co żadnych objawów choroby i mocno trzymamy się nadziei, że tak pozostanie! Jest pod opieką lekarzy i ścisłą obserwacją, wdrażamy leki i procedury minimalizujące ryzyko ostrego przebiegu choroby. Jednocześnie nie mogliśmy pozostać obojętni wobec pozostałych kociąt – nasza Fundacja zakupiła dla schroniskowych kociąt 30 fiolek ratującej życie surowicy, po podaniu której ich szanse na przeżycie rosną. Agatka nie mogła pozostawić swoich przyjaciół w opresji, trzymajcie kciuki, by jej ratownicza misja się powiodła, by wszystkie kociaki wyszły z tego obronną łapką!!! Agatka całą sobą pokazuje, jak bardzo docenia ratunek, który przyszedł w porę. Jest radosnym dzieciakiem, wszędzie jej pełno, pędzi jak wicher, eksploruje i rozrabia. Wszystkim dookoła okazuje morze miłości – ludziom, innym kotom, a nawet wielkiemu psu mieszkającemu w naszym domu tymczasowym, którego Agatka w ogóle się nie boi. Kiedy ma się tylu przyjaciół, brak słuchu nie dokucza aż tak bardzo – przecież zawsze ktoś podpowie, że otwierają się drzwi i ludzie wracają do domu, albo że właśnie ktoś otworzył lodówkę. Mała Agatka jest więc doskonale zorientowana! Szczególnie w kwestii jedzenia - przy misce jest zawsze pierwsza i zachowuje się jak mały odkurzaczyk. Dzięki temu w zaledwie kilka dni przybrała 130 gram! 😺😍 Humorek oraz apetyt dopisują i zaklinamy los, by tak było do końca obserwacji! ❤ Ślijcie więc Agatce ciepłe myśli, a kto ma ochotę sprawić jej przyjemność, może ofiarować maleńkiej np. pyszne mięsko na stronie jej zbiórki 😽 Uściski dla Was od naszej przedzielnej Agatki
Maleńka Tola już jest bezpieczna
Kochani Paczacze, u nas wre jak w ulu, więc zamiast informować, opowiadać, prosić o wsparcie tak bardzo potrzebne, walczyć o zasięgi, po prostu ratujemy!!! Nowych podopiecznych możecie wypatrzyć na naszej stronie internetowej, troszkę na Instagramie i jak wreszcie sytuacja się odrobinę uspokoi, obiecuję, że i tutaj!!! ☺️ Wybaczcie i nie gniewajcie się, ale naprawdę sił i czasu permanentnie brakuje. :( Dziś szybko o maleńkiej ślepince Toli ❤️, którą wczoraj wieczorem przywieźliśmy do Poznania. Dramatyczne zgłoszenie nadeszło przedwczoraj z wrocławskiej lecznicy Goldvet ❤️❤️❤️, do której malusią podrzucono w kartoniku z karteczką "znaleziony kotek". Dziękujemy Pani doktor Oldze Frączek - Jasikowskiej ❤️ za serce, za szukanie pomocy dla niewidomego dzieciątka!!!! Historia Toli jest smutna i szokująca. Stan oczek wskazuje, że cierpiała bardzo długo, jako niechciane, chore kocię. :( Teraz zaczynamy pisać nowy rozdział w jej życiu, który musi zakończyć się happy endem czyli powrotem na jasną stronę mocy!!!!!!! Nie uratujemy już gałek ocznych, nie przywrócimy wzroku, ale zdrowie i radość życia na pewno!!!!!! A to poranna relacja tymczasowej opiekunki: "Tola ❤️ Wiecie ta od Bolka i Lolka, tak mnie rano nastraszyła Jak zasnęła wieczorem na termoforze to tak chyba spała do rana Dopiero jak ją zawołałam to podniosła głowę jakby się obudziła po imprezie i nie wiedziała gdzie jest Zaraz się rozkręciła Zrobiła ładną kupkę przed kuwetą Pogardziła swoją miską ale to samo zjadła z miski Romka Jest taka mała że nie mogłam w nią trafić z zastrzykiem 🙈 Jak już mi się udało to mnie w podzięce ugryzła w palec Generalnie odruchy obronne ma całkiem szybkie 😅 Jest bardzo bystra jak na takiego maluszka. Pobiegała Pozwiedzała i zasnęła na podstawie drapaka Przed wyjściem do pracy przełożyłam ją na termofor, by było jej cieplutko." Zrobimy wszystko, by rezolutna i dzielna Tolinka prędko mogła cieszyć się beztroską!!!!!!! Przyjaciele❤️, pomożecie?!!!! Pytanie w gierkowskim stylu 😉, ale intencja czystsza ☺️ Bardzo na Was liczymy, liczy mała Tola i cała rzesza bezbronnych ślepaczków, która trafia pod nasze skrzydła niemal każdego dnia!!!!!! Dziękujemy jak szaleni za wszelką pomoc, za każdą myśl ciepłą!!!!!!!!!!❤️❤️❤️ Bez Waszej pomocy nie damy rady, kochani ☺️ Trwa nasza desperacka zbiórka, do której link zamieszczamy w komentarzu. BLIK: 692 876 251 czyli ślepaczkowy telefon blikowy PayPal: japaczesercem@gmail.com "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym Konto: 36175000120000000035415998 BNP PARIBAS, tytuł wpłaty "darowizna dla Toli" lub ogólnie "darowizna dla ślepaczków" Za najdrobniejszą nawet pomoc dziękujemy, jak to my, z całego serca i z całych sił!!!!!!!❤️❤️❤️ Prosimy o najmocniejsze na świecie zaciskanie kciuków za zdrowie Tolki!!!!!!!!! Mamy nadzieję, że wkrótce będzie można już myśleć o bezpiecznym usunięciu gałek ocznych. Narazie podajemy leki, zakraplamy oczka by ukoić ból rozsadzanego oczodołu i uchronić małą przed infekcją zagrażającą życiu. To jeszcze bardzo, bardzo krucha istotka. 🥹 Na zdjęciach wieczorne przekazanie Toli ❤️ w ręce tymczasowej opiekunki, pierwsze bezpieczne chwile małej oraz kartonik, w którym ją podrzucono wraz z karteczką... Serce pęka.
Poznajcie Kropkę
Do wczoraj nr 468/24 w Schronisku na Paluchu. Od wczoraj Kropka ❤️ w naszym domu tymczasowym! Kochani Paczacze, u nas wrze jak w ulu, codziennie nowe biedy przyjmujemy. Wczoraj przyjechała do naszego domu tymczasowego m.in. 5tygodniowa koteńka ❤️ ze Schroniska na Paluchu (z całego serca dziękujemy za wspaniałą współpracę zaarówno wolontariuszkom, jak i kierownictwu ❤️❤️❤️). Nosiła nr 468/24, teraz ma na imię Kropeczka. :) Oczka Kropki są zupełnie zniszczone, ale mamy nadzieję, że jutrzejsza wizyta okulistyczna da cień nadziei na widzenie szczątkowe (światło - cień). Trzymajcie kciuki mocno, prosimy!!!!!!!!!! Jest Kropka jeszcze bardzo kruchą istotką, ale... jak tylko pojawiła się w DT zaczęła jeść samodzielnie!☀️ To wielka rzecz!!!!!! Jest rezolutna, ciekawa wszystkiego, nawet kuwetki. ;) Bawi się, zwiedza, wcina i zmęczona zasypia na swojej tymczasowej opiekunce. Ach, jak my się cieszymy!!!!! Oczywiście trwa antybiotykoterapia, zakraplanie oczek, wzmacnianie odporności, wspieranie flory bakteryjnej jelit czyli to, czego wymaga każdy ślepaczek, któremu oczka odebrał wirus. Jesteśmy w pędzie, by zdążyć wszędzie tam, gdzie jesteśmy potrzebni!!!!!!!!! Dajemy z siebie wszystko, ale bez Was ❤️ to nie wystarczy, kochani. :( Z całego serca prosimy o pomoc, o zasilenie Kropeczkowej skarpety, ponieważ pieniądze znikają wprost proporcjonalnie do napływu nowych podopiecznych. Zrobiło się dramatycznie. Musimy jakoś dotrwać do wpływu 1.5%. Każda złotówka na wagę wzroku, a nawet życia!!!!!!!!!!! Wiemy, że na Wasze serca ślepaczki moga liczyć zawsze!!!!! Dziękujemy najmocniej na świecie!!!!!!!❤️❤️❤️ Wspólnymi siłami możemy zmieniać świat!!!!!!!! BLIK: 692 876 251 czyli ślepaczkowy telefon blikowy PayPal: japaczesercem@gmail.com "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym Konto: 36175000120000000035415998 BNP PARIBAS, tytuł wpłaty "darowizna dla Kropki" lub ogólnie "darowizna dla ślepaczków" Wybaczcie proszalnictwo i bądźcie z nami jak zawsze, prosimy!!!!!! Dziękujemy za wszystko i bezczelnie prosimy o więcej, by nie zawieść tych najbardziej bezbronnych, których życie jest w naszych rękach!!!!!!!!!!
Paczka dla ślepaczka: Jona
😽 Kochani Paczacze, dziś do wsparcia ślepaczkowych zbiórek zapraszają Was nasza wolontariuszka Iga <3 oraz Jona. Możecie tam też poznać jej trudną historię 💔 Szalone gonitwy na cienkich jak zapałki nóżkach, głośne i beztroskie zapasy z rodzeństwem, pierwsze wspinaczki z wykorzystaniem małych pazurków – to wszystko nie było udziałem Jony, nie miała szczęścia tego doświadczyć 😿 Zamiast beztroskich zabaw Jona dostała głód, ból i strach porzuconego kocięcia 💔 Jej zaatakowane przez herpeswirusa oczko boleśnie rosło w zastraszającym tempie, by w końcu wybuchnąć 😿 Tak Jona została odnaleziona przez osoby, które jej pomogły – cała pokryta krwią i ropą, wycieńczona, na skraju życia i śmierci. Ważyła zaledwie 220 gram. 220 gram bólu i nieszczęścia 💔 Już pod naszą opieką wiele dni spędziła w szpitaliku, gdzie była dokarmiana i nawadniana. Nie tak powinno wyglądać życie kilkutygodniowego kociaka, ale Jona je przyjęła nie tylko z niezwykłą cierpliwością i odwagą, ale też wdzięcznością. Przedzielnie znosiła wymiany opatrunków, kroplówki, podawanie leków i zastrzyków. Już po dwóch dniach w szpitalu nauczyła się korzystać z kuwety i sama jeść. Nasza mała wojowniczka bardzo chciała żyć. Dlatego właśnie dostała na imię Jona, na cześć bogini Io, patronki Morza Jońskiego, która dzielnie przetrwała spotykające ją nieszczęścia i wywalczyła szczęśliwe zakończenie swojej historii. Tak też było z Joną – z każdym dniem stawała się silniejsza, mogła w końcu ze szpitala przeprowadzić się do naszego domu tymczasowego u Igi. I tam wreszcie poczuła, jak to jest być szczęśliwym kociakiem! Teraz rozkoszuje się zaczepianiem starszych kotów do zabawy i wspinaniem się po nogach ludzi. Jak pisze Iga: „Ma tyle siły, że ja sama nie wierzę! Jak ona szybko biega, jak animacja, jak w kreskówce! Jak się bawi, całą sobą, angażuje się na 200%, nie pomyślałabym, że coś ją boli”. Jona to wojowniczka niezważająca na trudności. A jej wielką trudnością jest nadal jątrzące się oczko, które niestety jest odkrytą raną, zasklepia się, pęka i tak w kółko. Zabezpieczamy oczko przeciwbólowo i antybiotykiem, by nic Jonie nie groziło i nie bolało, ale pilna operacja oczka będzie konieczna. Najpierw jednak Jona dla swojego bezpieczeństwa musi zostać zaszczepiona i zyskać trochę na wadze, by przeżyć narkozę. Trzymajcie kciuki, by szybciutko rosła nam w oczach! 💚 Na pocieszenie powiemy Wam, że dzięki troskliwej opiece drugie oczko Jony ma się coraz lepiej!!! Maleńka cierpliwie znosi częste zakraplanie oka, dzięki czemu zrosty na oczku zmniejszyły się 🎉 Początkowo całe oko było mocno zmatowiałe, źrenica pozostawała niewidoczna. Teraz lekka mgiełka zasłania centrum oka, ale Jona bez wątpienia odzyskała wzrok!!! To najpiękniejsze szczęśliwe zakończenie! 🎊 Musimy więc już tylko uporać się z usunięciem lewego oczka i głęboko wierzymy, że już wszystko będzie w życiu Jony tylko piękne, łatwe i radosne! Inaczej być nie może, prawda?💚
Sytuacja staje się dramatyczna
ALARM‼️‼️‼️ Kończą się miejsca w fundacji i kończą się pieniądze 😪 Pierwszy raz w życiu piszę taki post, ale naprawdę muszę. 😔 Pod opieką mamy już blisko 200 kotów w naszych domach tymczasowych. Codziennie sypią się zgłoszenia i nie wiemy już jak unieść te wyzwania, a unieść trzeba. Po to powstała nasza Fundacja!!! Tylko od wczoraj wpłynęło 11 zgłoszeń niewidomych kociąt i 3 zgłoszenia dorosłych ociemniałych bied. Jedna doba - 14 istnień, które musimy uratować!!! Szczyt "kociego sezonu" 😔 Taki post wstawiłam dziś na forum fundacyjnym: "ALARM‼️‼️‼️ Kochani, tylko wczoraj wpłynęło 11 zgłoszeń maluszków z wysadzonymi oczami lub bez. 4 przyjmie Nina De ❤️❤️❤️ 2 przyjmie Karina ❤️❤️❤️ 1 Monika ❤️❤️❤️ (zgłoszony wcześniej) Jest też kotka widząca ❤️, której leczenie mieliśmy tylko finansować. Niestety dom, który miał sprawować tymczasową opiekę (...) się wypięli, gdy okazało się, że kotka wymaga intensywnego leczenia i troskliwej opieki. Teraz jest w szpitaliku. Jeszcze tam pobędzie, ponieważ rana pooperacyjna się nie goi (kupowaliśmy nawet pijawki dla niej). Być może straci łapkę. Czekamy na histopat. Dzięki wielkiemu sercu zmaltretowanych przez los Joanna ❤️❤️❤️ i Bartosz ❤️❤️❤️, po opuszczeniu szpitala trafi do nich, a ja będę mogła wziąć do siebie młode. Dziś rano zgłoszono niewidomego niespełna roczniaka, trafi do mnie. Również dziś rano zadzwonił telefon, że dziś w Przemyślu ląduje niespełna dwuletni niewidomy FIV+. Miał obiecaną naszą pomoc, ale zapomnieli uprzedzić, że przyjeżdża. Pani będzie z kotami jechać podziągiem przez Wrocław i odbierze go z dworca Agnieszka ❤️❤️❤️. Poproszę by w sobotę zabrała go do Poznania Monika ❤️❤️❤️, która będzie odbierać niewidome kociątko. Przywiezie je Aga ❤️❤️❤️ z Bydgoszczy. Trafi do mnie i mam nadzieję, że uroda pozwoli mu szybko znaleźć dom, pomimo FIV+. I teraz najważniejsze: KTO JEST W STANIE DAĆ KAWAŁEK MIEJSCA CHOĆ JEDNAMU MALUSZKOWI?! Nie odwracajmy oczu, proszę. Nie udawajmy, że nie widzimy postu, że nas nie ma. Jeśli nie możecie, czy nie chcecie, napiszcie pod postem. Jeśli zechcecie i możecie wcisnąć maluszka lub dwa, też napiszcie pod postem. Bardzo proszę, by odezwał się każdy, kto jest wolontariuszką czy wolontariuszem Ja Pacze Sercem! Musimy wiedzieć na czym stoimy i czy Fundacja nadal jest w stanie ratować. Krzysztof ❤️ jest po pp, więc na razie tylko szczepiony, dorosły, powyżej 2 lat kot wchodzi w grę. Natalia ❤️ podobnie. Poza tym z adopcji wraca Bebok 😪 Aaaa, jeden kociak przyjedzie do Julii ❤️❤️❤️ Dwa kociaki wcześniej zgłoszone przyjadą w sobotę do Ada ❤️❤️❤️ Reszta wcześniej zgłoszonych, które mają już przydziały będą docierać w najbliższych dniach (organizujemy transportu). Zdjęcia maluszków wrzucę później, teraz nie ma czasu i chyba nie zmienia wiele, który jak wygląda." Wiem, że japaczowi wolontariusze są na skraju wytrzymałości, bo wszyscy jesteśmy już przekoceni. 😔 Ja, również przekocona, zamiast pisać posty i zakładać zbiórki, wiszę na telefonie i staram się przyjąć wszystkie zgłoszenia, by żaden niewidomy bezdomniak nie został bez pomocy. Staram się wyczarowywać jakieś miejsca i przy tym nie osunąć się w otchłań rozpaczy. Dzwonią osoby prywatne, Schroniska, lekarze weterynarii. I dobrze!!! Po to jesteśmy!!! Ale... jeśli nie zgłoszą się do nas nowe osoby gotowe przyjąć na "tymczas" kociaka, nie zdołamy uratować wszystkich, które bez nas nie mają szansy na zdrowie, a często nawet na przeżycie. 😔 Na dodatek kończą się nam pieniądze. Dramatycznie się porobiło. Może nie mam racji upierając się, że nie możemy odmawiać pomocy, ale, jak zresztą większość wolontariuszy, nie potrafię i nie chcę inaczej. Dlatego proszę Was ❤️ najmocniej i najgoręcej jak potrafię o pomoc, bez której ślepaczki nie mają szans. Błagam o pomoc w charakterze domu tymczasowego i o pomoc finansową!!!!!!! Leżymy na łopatkach, ale podniesiemy się z Waszą nieocenioną pomocą i własną determinacją oraz łączącą nas wszystkich miłością do niewidomych I niedowidzących kotów. Wybaczcie ton tego postu, ale doszliśmy do ściany. 😔 Kochamy, ściskamy i przepraszamy!!!!!!!!!!❤️❤️❤️❤️❤️ Wasz skryba wraz z całą japaczową ekipą. tel. 500 383 928 Poniżej zdjęcia kociąt, które jeszcze czekają na naszą pomoc - to te najnowsze zgłoszenia (z wczoraj i dziś) 😪
Ślepaczki też mają BLIK!!!
BLI(n)K FOR BLIND!!!😉❤️ Tel.692 876 251to ślepaczkowy numer blikowy!!!! Kochani Paczacze, nareszcie możemy rozpocząć akcję "BLI(n)K FOR BLIND" czyli prosić Was ❤️ byście "mrugnęli sercem" czyli przesłali blikiem choćby złotówkę na rzecz ratowania kotów niewidomych i niedowidzących!!!! Od lat czynicie cuda, dzięki którym możemy nieść realną, wielką pomoc ślepaczkom czyli kotom, które bez pomocy człowieka nie mają szans na przeżycie!!! Jesteście nadzwyczajni, patrzycie sercem za co Wam dziękujemy najmocniej na świecie!!!!!❤️❤️❤️ Czy patrząc sercem zechcecie też mrugnąć sercem? Mamy ogromną nadzieję, że tak, ponieważ bez Waszego wsparcia nie zdołamy podołać zadaniu - ratowaniu wszystkich tych, które prócz nas nie mają nikogo i toną w mroku smutku, strachu i chorób!!!!!!!!! Każda złotówka na Wagę wzroku, a nawet życia!!!!!!!! Patrzysz sercem, mrugnij sercem, prosimy!!!!!! Dziękujemy, kochamy i do blika zachęcamy!!!!! ❤️❤️❤️ Ślepaczkowy telefon blikowy: 692876251 Dokonując wpłaty na ten nr telefonu przekazujesz datek na cele statutowe "Ja Pacze Sercem" Fundacji Pomocy Kotom Niewidomym na specjalnie w tym celu utworzone konto w Nest Banku ❤️ Reszta pozostaje bez zmian czyli w PNB PARIBAS, który niestety usługi wpłat przy użyciu blik fundacjom nie oferuje.