Borowik

Sezon na Borowika jeszcze się nie skończył!

Oto jest - młody i piękny. Nawet schylać się po niego nie trzeba, bo sam wskoczy na kolana. Co prawda wyrósł na ulicy, ale za to jak! Mimo trudnych początków, ma w sobie mnóstwo czułości, miłości i spokoju. Mruczy nawet u weterynarza. Jest zawsze blisko swojej tymczasowej opiekunki, zawsze skory do pieszczot. Na pewno jest jej wdzięczny za to, że zaopiekowała się nim jeszcze, gdy był tak wynędzniały, że podobny do niczego. No, może do purchawki, której nikt nie chce. To ona wyleczyła mu chore oczy, odrobaczyła, wykarmiła i ogólnie doprowadziła to cierpiące ciałko do porządku. Borowik jest w domu tymczasowym fundacji Ja Pacze Sercem. Zdrowy, zaszczepiony i zachipowany, wkrótce powinien zostać wysterylizowany. Testy FIV/FeLV ma ujemne. Jest zdrowy i cały gotowy. Nic tylko brać i kochać. Borowik ma zrównoważony charakter. Wszystko przyjmuje ze stoickim spokojem. Hm, prawie wszystko - oprócz obcinania pazurów i zastrzyków. Szczególnie lubi dorosłe koty. Może jak każde dziecko, chce być już dorosły? Ma dopiero 4-5 miesięcy, więc musi troszkę poczekać. Teraz szukamy Borowikowi domu - „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem, żeby przypadkiem gdzieś nie wyszedł i się nie zgubił. Przygarnij małego Borowika i rozpocznij sezon głaskania, mruczenia i przytulania w swoim domu!

512 933 291

Japaczesercem@gmail.com

Script logo