Bryza

Małą Bryzę życie wystawiło do wiatru 
 
I to nie jeden raz. Już na samym początku świat przywitał ją bezdomnością, ciężką chorobą i bólem. Koci katar zaatakował oczka Bryzy, kiedy była jeszcze maleńka. Wraz z braciszkiem Orkanem została uratowana przez dobrą osobę w ostatniej chwili. Jej drugi braciszek nie miał tyle szczęścia i odszedł na zapalenie płuc. Kiedy do nas przyjechała była płochliwą, przerażoną kupką nieszczęścia. Od ludzi spodziewała się najgorszego, przestraszona chowała się za bratem.
 
Na domiar złego jej prawe oczko było w fatalnym stanie, całe opuchnięte, całkowicie zalepione ropą. Codziennymi zabiegami walczyliśmy, by oczko uratować, ale poprawy nie było. Tak to właśnie biednej Bryzi wiatr zawsze wieje w oczy. Kiedy oczko zaczęło perforować, nie było już wyjścia – pomimo że Bryza była malutka i krucha, musieliśmy zdecydować się na operację usunięcia oczka, by ratować jej życie. 
 
Wszystko poszło dobrze i od tego czasu w życiu Bryzy nastąpił niezwykły przełom. Kiedy oczko przestało wreszcie przeszkadzać i sprawiać ból, zniknęły również wszystkie straszki. Bryza pozostała delikatna jak lekki, orzeźwiający wiaterek, ale otworzyła się i przestała panicznie bać się ludzi. Okazało się, że ręka człowieka nie służy tylko do męczenia przemywaniem i kropieniem bolącego oczka, ale można się do niej przytulać i dać się nią głaskać. Bryza doceniła tę zmianę słodkim mruczeniem przy dotyku. Wciąż jeszcze jest trochę ostrożna w kontaktach z człowiekiem, ale robi piękne postępy! 
 
Maleńka Bryza już doszła do siebie po tych wszystkich perturbacjach i teraz swoim drugim, zdrowym oczkiem rozgląda się za tą wyjątkową osobą, która da jej dom, przy której będzie mogła rozkwitać i złapać wiatr w żagle. Bryza urodziła się w połowie kwietnia tego roku. Jest zaszczepiona i zaczipowana. Testy FIV/FeLV ma ujemne. Pięknie korzysta z kuwety. By już nigdy nie przytrafiło się jej nic złego, szukamy dla niej domu „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem. 
 
Może to Ty znajdziesz miejsce w swoim sercu dla małej delikatnej Bryzy i pomożesz rozpędzić na cztery wiatry wszystkie nieszczęścia w jej życiu? 
 

*Miłość do ślepaczków nie zna granic, dlatego prowadzimy adopcje w całej Polsce i za granicą.
512 933 291
japaczesercem.adopcje@gmail.com

Script logo