Ale gdzie jest mój człowiek? Co się stało z moim domem? – przerażona niewidoma Halinka całą sobą zadawała nam te pytania, kiedy do nas trafiła 😢 Halinka czekała na dotyk ukochanej opiekunki. Wyczekiwała dźwięku jej głosu. Sprawdzała, ale nic nie pachniało domem. Wszystko było nie na swoim miejscu – miseczka, kocyk, kuweta – nic się nie zgadzało. Zagubiona Halinka szukała wokół czegokolwiek znajomego. Ale znany Halince świat skończył się. Pierwszy raz w swoim 16-letnim życiu musiała zmierzyć się z czymś, czego jeszcze nigdy nie doświadczyła. Z utratą, smutkiem, niewyobrażalnym strachem. Halinka trafiła do nas, gdy jej opiekunka została zabrana do Domu Pomocy Społecznej. Całe jej dotychczasowe życie zostało w domu starszej pani, gdzie nie mogła pozostać. Czas przed przeprowadzką musiał być ciężki dla nich obu, bo stan Halinki również nie jest dobry. Cierpi na nieleczone dotąd nadciśnienie, które udało nam się ustabilizować lekami dosłownie w ostatniej chwili. Choroba trzustki spowodowała, że Halinka przyjechała do nas nieprawdopodobnie wychudzona (ważyła niecałe dwa kilo!😱) Krok po kroku odkrywaliśmy smutną prawdę, w jakim bólu Halinka dotąd żyła. Ból spowodowany artretyzmem sprawiał, że prawie już nie mogła chodzić. Na domiar złego miała dwa przerośnięte pazurki bardzo mocne wrośnięte w łapkę. Niezwłocznie wykonano Halince zabieg usunięcia wrośniętych pazurków. Wdrożyliśmy maści i leki przeciwbólowe, dzięki którym widzimy, jak powoli Halinka porusza się coraz sprawniej. Problemem jest nadal bardzo bolesny, wystający kieł, który musi być jak najszybciej usunięty. Ponieważ leczenie, opieka i zdrowa dieta przyniosły szybką poprawę jej stanu, mamy zielone światło na zabieg usunięcie zęba, który Halince dokucza. Operacja już jutro, więc błagamy Was o kciuki za naszą kochaną seniorkę! <3 Wszystko musi być dobrze!!! A kto chce naszej dzielnej pacjentce sprawić przyjemność, może wysłać Halince prezencik na stronie
Walczymy z fizycznym bólem, by Halinka mogła przeżyć swoją starość w komforcie i spokoju. Wciąż jednak serce nam pęka, kiedy widzimy jakiego doświadcza bólu psychicznego, smutku i tęsknoty za swoją opiekunką 😢 Halinka jest delikatną, łagodną kotką. Lgnie do człowieka, widać, że czułość koi jej ból, choć na chwilę. Wysyłajcie Halince ciepłe myśli, bo bardzo tego potrzebuje! <3
