Inari
Jednooki Inari wycierpiał się za całe swoje rodzeństwo
I dlatego został sam, podczas gdy jego siostry i bracia już dawno mają domy. Sam w schroniskowej klatce. Za co skazano na samotność i bezdomność? Za to, że miał uszkodzone oko. Nie wiem, jak to się stało, wiadomo jedynie, że jest to uraz mechaniczny, więc musiał, jako brzdąc wpaść na coś lub na kogoś i nie wyszedł z tej kolizji cało. Oczko bolało go i nie chciało się zagoić. Uraz był zbyt poważny. Jego cierpienia skończyły się w raz z usunięciem zniszczonej gałki ocznej.
Teraz mały Inari jest bardzo radosnym kocięciem. Zabawy, zaczepianki i ganianki to jego żywioł.
A kiedy się zmęczy zabawą i potrzebuje chwili na odpoczynek, zawsze biegnie się przytulić i pomruczeć do swojej tymczasowej mamy. Kocha wszystkich – ludzi, koty, psy. Rezolutny, ciekawski i wszędobylski, zdaje się mówić: Straciłem oko? Jakie oko? To, które mam jest super!
Inari ma 3 miesiące, jest zaczepiony, zachipowany, testy FIV/FeLV ma ujemne. Poszukuje domu “niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Fajnie, gdyby w swoim domu miał zwierzęce towarzystwo, żeby mieć kogoś do wspólnych szaleństw.
Podaruj małemu Inariemu dom i otocz go miłości, której tak długo jego dzieciństwo było pozbawione!
*Miłość do ślepaczków nie zna granic, dlatego prowadzimy adopcje w całej Polsce i za granicą.
512 933 291
japaczesercem.adopcje@gmail.com