Księżyc

Mała Księżyc orbituje w samotności

Bezdomnego kociaka, chorego i zaniedbanego, otacza, jak gdyby próżnia. Nie taka, jak w kosmosie, ale równie śmiercionośna. To próżnia uczuć, empatii, ludzkich odruchów. Mimo to, że wokół krążą całe galaktyki ludzi, to często maluch tkwi wśród nich niezauważony. Mała Księżyc poznała ten rodzaj chłodu i ciemności. Czarny, chudy i chory kociak trafił do naszej fundacji Ja Pacze Serce z powodu zainfekowanych oczu - obawialiśmy się czy nasza pomoc nie nadeszła zbyt późno i czy będzie widzieć. Jej wyleczenie zajęło naszej wolontariuszce aż 2 miesiące. Trzeba było małą odkarmić, uzupełnić niedobory, powstałe w wyniku ciągłego niedożywienia oraz wyleczyć koci katar, który zaatakował oczy. No i oczywiście wyrównać braki w przytulaniu i ukochiwaniu. Nasze starania nie zawsze kończą się powodzeniem, na szczęście w tym przypadku wszystko poszło dobrze. Na jednym oku Księżyc pozostała tylko małe zniekształcenie, które jednak nie przeszkadza jej w niczym. Jest ona rozkoszna istotką, pragnącą miłości i ciepła ludzkiego dotyku. Jest wesoła i pocieszna. Ma przed sobą wiele lat szczęśliwego życia. O ile znajdzie swojego człowieka. Księżyc ma teraz 4 miesiące, jest zaszczepiona, zachipowana, testy FIV/FeLV ma ujemne, wkrótce powinna zostać wysterylizowana. Szuka domu “niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Przygarnij małą Księżyc i bądź Słońcem, które rozświetli jej życie!

512 933 291 japaczesercem@gmail.com

Script logo