Matyldzik UA

Matyldek, czyli jak nie wyrzucać a adoptować!

Czy na śmietniku można znaleźć zdatne do użytku rzeczy? Tak, ileż to razy widzieliśmy krzesła, stoły czy domowe bibeloty, które mogły jeszcze komuś posłużyć. Czy na śmietniku można też znaleźć inne skarby? Tak – kocięta. Marisska i Matyldek mieszkali sobie na śmietniku we Lwowie, dokarmiani byli przez dobrą duszę, która dbała, jak umiała, o wyrzucone maluchy. Ich stan był jednak wyjątkowo słaby. Mocno zakatarzone, z zaropiałymi oczkami i bardzo ostrożnymi rokowaniami... Szybka interwencja i długie leczenie przyniosły niezwykłę efekty – Matyldek widzi! Mimo widocznych zbliznowaceń udało się uratować wzrok. Teraz korzysta z każdej chwili nadrabiając dzieciństwo spędzone w trudzie i chorobie na śmietniku. Uwielbia biegać i bawić się ze swoimi towarzyszami w domu tymczasowym, w szczególności ze swoją „siostrą” Marisską i Maczkiem. Bardzo ceni też towarzystwo opiekuna, któremu towarzyszy prawie we wszystkich czynnościach, w tym także w spaniu. Jest ciekawy świata, odważny i niezwykle radosny. Nie wybrzydza przy jedzeniu – głód nauczył go doceniać to, co dostaje.

Matyldek urodził się 23 maja 2023 roku. Jest zaszczepiony, wykastrowany, etsty FIV/FELV ujemne. Szuka domu „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem i koniecznie z innymi kotami – jest kocią duszą towarzystwa – lub w pakiecie z Marisską lub Maczkiem, z którymi się wychowywał.

To Matyldek chce ci miłość w prezencie dać – czy przyjmiesz od niego ten najpiękniejszy dar?

*Nasza miłość do ślepaczków nie zna granic, dlatego prowadzimy adopcje w całej Polsce i za granicą.

500 383 928
japaczesercem@gmail.com

Script logo