Merida Waleczna
Niedowidząca Merida w nierównej walce o kochający dom
Każde czujące stworzenie potrzebuje domu. Merida także. Niestety ludzi gotowych pokochać niedowidzącą kotkę jest zdecydowanie niewielu. A dla Meridy miłość człowieka jest najważniejsza w jej smutnym świecie. Ma za sobą bezdomność, poznała ból, głód i chorobę. Do naszej fundacji Ja Pacze Sercem trafiła nie tylko z chorymi oczami, ale ze stanem zapalnym żołądka oraz dziąseł, a także z połamanymi zębami. Wiele się wycierpiała jak na jej krótkie życie. Na szczęście pokonała wszystkie choroby.
Dlatego nie wywieszamy białej flagi i szukamy dla niej kogoś wyjątkowego, bo wierzymy, że zwycięży i w tej walce. Jej cechą charakterystyczną jest wielka i bezwarunkowa miłość do człowieka. To zrównoważona kotka – nie ma w sobie żadnej agresji, nawet, gdy się czegoś przestraszy. Jest wrażliwa na nagłe ruchy i głośne dźwięki. Nie szaleje w nocy tak, jak inne koty w jej wieku. Widać, że ceni spokój i bezpieczeństwo po latach życia w niepewności. Nigdy nie wybrzydza przy misce, ale nie dziwi nas to zupełnie. To dlatego, że mało nie umarła z głodu. Według opinii lekarza z głodu jadła niejadalne śmieci, co wywołało u niej stan zapalny żołądka. Merida radzi sobie w domu bardzo dobrze – jej zachowanie różni się od dobrze widzących kotów tylko jednym: nie wskakuje na wysokie miejsca, ale wspina się na nie albo znajduje sobie stopnie, żeby na nie wejść. Jest bardzo gadatliwa. Wygląda to tak, jakby tak bardzo chciałaby być zrozumiana, że postanowiła nauczyć się ludzkiej mowy. Co powiedziałaby
Merida o sobie, nie wiemy, ale oto kilka informacji o niej: urodziła się w roku 2020, jest zaszczepiona, ma chip, testy FIV/FeLV ujemne. Niedowidzenie spowodowane jest wypadnięciem soczewek. Kilka zębów wymagało usunięcie. Jest drobną kicią, bo waży niecałe 3 kg. Merida jest przyjazna i może dołączyć do kociego stadka, choć w naszym domu tymczasowym potrzebowała kilku dni, żeby się oswoić. Z niektórymi kotami zaprzyjaźniła się, z innymi nie nawiązuje kontaktu. Czas spędza najchętniej śpiąc na kolanach swoich tymczasowych opiekunek. Merida szuka człowieka, który ją pokocha i da jej dom - „niewychodzący” z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Przejdź na stronę Meridy, podaruj jej dom i zapewnij zwycięstwo w najważniejszej walce jej życia!
*Nasza miłość do Ślepaczków nie zna granic, dlatego prowadzimy adopcje w całej Polsce i za granicą.
500 383 928
japaczesercem@gmail.com