Rea

Czy Rea ma nierealne marzenie?

Rea marzy o tym, by mieć spokojny dom na dożycie. Jest to jednak mało realne. I to z paru powodów.

Pierwszym jest to, że życie mocno jej już dogryzło. Trafiła do nas już wysterylizowana i z niezarejestrowanym chipem, miała więc kiedyś swojego człowieka. Było to jednak dawno temu. Tak dawno, że stało się już nieprawdą. Wspomnienie to zaginęło podczas lat bezdomności. Zachowanie wskazuje na to, że w tym czasie jej spotkania z ludźmi musiały być bardzo nieprzyjemne. Nie potrafimy sobie wyobrazić, co ktoś musiał jej zrobić, że Rea tak bardzo się nas teraz boi. Gdy się do niej podchodzi – ucieka.

Trzeba ją czasem wziąć na ręce, choćby po to, żeby pójść z nią do weterynarza. Jest to spory stres dla niej, ale złapać jest ją łatwo. I tu przechodzimy do kolejnej przyczyny, dla której marzenie o domu jest mało realne – jej wiek.

Rea jest powolna dlatego, że ma już 16 lat. Porusza się więc ostrożnie i na ugiętych łapkach. Nie ma też ani jednego zęba. Przeszła również „koci katar” - chorobę, która lekko upośledziła widzenie w jednym oku. Na szczęście serce ma jak dzwon i ogólnie jest w dobrej kondycji. Jest to jednak babuleńka. I na dodatek babuleńka, której zdarza się siknąć tuż obok kuwety zamiast wewnątrz. Dlatego marzenie o domu należy do tych mało realnych, wiemy o tym. Są na świecie jednak osoby, które zrozumieją ciężar gatunkowy tego nieszczęścia w kociej skórze i podarują Rei odrobinę spokoju na dożycie. Chcielibyśmy, żeby choć u schyłku swoich dni poczuła się kochana. Dobrze poczułaby się w stadzie z innym staruszkiem – kocim, ale równie dobrze psim.

Rea głównie siedzi w jednym miejscu i podsypia. A najchętniej spędza czas przytulona do swoich równolatków, z którymi dzieli dom tymczasowy fundacji Ja Pacze Sercem. Rea jest zaszczepiona i testy FIV/FELV ma ujemne. Poszukuje domu “niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem, bo dla niedołężnej staruszki ulica jest wielkim zagrożeniem. Mało to realne, ale jednak - bądź jedyną osobą na tysiąc i przygarnij starowinkę Reę, aby mogła dożyć swych dni jako istota kochana.*

*Miłość do ślepaczków nie zna granic, dlatego prowadzimy adopcje w całej Polsce i za granicą.

500 383 928

japaczesercem@gmail.com

Script logo