Stevenek nie żyje

Nasz ukochany Stevenek 🖤 pobiegł ostatkiem sił 😢 Cudowny nasz nie mógł dłużej zostać, a my nie mogliśmy pozwolić mu na wegetację zamiast życia. Chłoniak zaatakował najpierw skórę, potem wątrobę, pojawił się też guz na śledzionie 😞 Od dwóch tygodni wiedzieliśmy, że nadchodzi czas najwyższy. Dla Steviego i dla nas było jasne, że czas dobiegł końca. Żegnaliśmy się przez ostatnie dni, choć On był coraz dalej. :( Wypłakaliśmy chyba wszystkie łzy przez te dni. Nie mogliśmy pozwolić mu cierpieć! Dziś odszedł w ramionach swojej tymczasowej mamy. W naszych sercach zamykamy go wraz z fotelem, który tak uwielbiał. Tak się umówiliśmy przed drogą. Kochamy Cię Stevie i nie możemy się pogodzić z tym, że i chłoniak Cię tak ukochał. Najważniejsze, że Ty już wreszcie oddychasz pełną piersią i niczym nie musisz się martwić. TAM znowu jesteś wspaniałym brunetem.💛

Script logo