Tatra

Niedowidząca Tatra zawsze miała pod górkę

Tatra przyjechała do nas – fundacji Ja Pacze Sercem – z Zakopanego. Mała niedowidzi i ma lekko zniekształcone oczy. Powodem tego jest wirus popularnie nazywany kocim katarem, który atakuje zaniedbane, bezdomne kocie dzieci takie właśnie, jak Taterka. Choć choroba była poważnie zaawansowana, udało się jednak uratować jej wzrok. Wymagało to dużej cierpliwości, bo konieczne było zakrapianie oczu kilka razy na dobę przez miesiąc. Teraz za to mała widzi na tyle, żeby doskonale się bawić różnymi zabawkami, wspinać na duże wysokości lub znajdować nowe kryjówki podczas szalonych kocich pościgów. Na jej smutne początki życia wskazują jedynie zmiany na powierzchni gałek ocznych. Jest wesoła, towarzyska i pełna energii. Rozumie jednak upomnienia i stojące na stole kwiaty w wazonie mają przy niej naprawdę duże szanse przetrwania. Jak na razie szaleństwa z innymi kociakami mają dla niej najwyższy priorytet, co normalne jak na dziecko i znaczy, że jest w dobrej formie. Brana na ręce daje się przytulić, by już po kilku chwilach, zupełnie niczym kot w stanie ciekłym, wydostać się z objęć i spłynąć na podłogę, wracając do szaleństw w kocim gronie. Łączy w sobie nieodparty urok i kreatywną inteligencję – nie ma ani chwili na nudę. Tatra ma teraz 7 miesięcy, jest zdrowa, zaszczepiona, zachipowana, testy FIV/FeLV ma ujemne, przed nią sterylizacja. To „żywe srebro” powinno zamieszkać w domu „niewychodzącym” z zabezpieczonymi oknami i balkonem, żeby nie wydostać się przypadkiem na ulice, gdzie czyha na kociaki wiele niebezpieczeństw. Postaw sobie szczytny cel – stwórz dom kociakowi w potrzebie!

512 933 291 japaczesercem@gmail.com

Script logo